Niesmak. Rozczarowanie. Smutek. Wstyd. Przykrość.
Uwielbiałam szopki noworoczne sprzed lat. Takie w punkt, z dystansem. Ucieszyłam się, że znowu wraca i ten jeden jedyny raz obejrzałam TVPis... I czego się głupia spodziewałam?
Wyłączyłam po tekście, że Wałęsa zamierza pałować robotników...

Panie Wolski i aktorzy...  Niesmak. Rozczarowanie. Smutek. Wstyd. Przykrość.

A tekst ubierający w słowa to, co myślę, napisał W. Krzyżaniak:
Ja pier...ę! Ta „Szopka w muzeum” to przecież był jakiś cholerny dramat jest. Rymowany Dziennik Telewizyjny „Wiadomości”, tylko podkręcony jeszcze. To język i symbole żywcem wyjęte z akademii czasów głębokiej, walczącej o swoiście pojęte dobro ludzkości komuny.
 link do pełnej wersji tekstu TUTAJ

Etykiety: , edit post
0 Responses

Prześlij komentarz

Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie zdjęć oraz treści zawartych w blogu "Z notatnika Porankowej Mamy" bez zgody autora jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich (podstawa: Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83)